Kolejna kartka z zorzą polarną i kolejny stan USA.
Tym razem pocztówka przywędrowała z Alaski, z miejscowości North Pole. Wbrew nazwie, leży prawie 3000 km na południe od bieguna północnego, ale to właśnie do tej miejscowości kierowane są listy do św. Mikołaja.
O zorzach polarnych pisałam więcej przy okazji 'świateł południa' czyli Aurory Australis. Można więc tam zajrzeć.
A dzisiaj podziwiajmy 'światła północy', czyli Aurorę Borealis, zorzę widoczną na półkuli północnej.
Chciałabym kiedyś zorzę polarną zobaczyć na żywo. To musi robić wspaniałe wrażenie.
OdpowiedzUsuńChyba lubię większość pocztówek z zorzą polarną, a samo zjawisko jest bardzo ładne i chciałabym je zobaczyć na żywo :) Także mam pocztówkę z Alaski, ale nie wiedziałam, że to właśnie tam adresuje się listy do świętego Mikołaja :p Jeśli dobrze zrozumiałam to Twój nowy stan, więc gratuluję :)
OdpowiedzUsuńMam dużo kartek z USA, ale z Alaski to pierwsza.
UsuńPięknie. Kartki z północy zawsze są super ;)
OdpowiedzUsuńPiękny widoki z zorzą polarną. Z Alaski nie mam żadnej pocztówki.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie! Super poczówka!
OdpowiedzUsuńChciałabym zobaczyć zorzę polarną na żywo. Te światła na niebie muszą pięknie wyglądać.
OdpowiedzUsuńGratuluję, przepiękna pocztówka :)
OdpowiedzUsuńZobaczyć coś takiego na żywo - marzenie :)
Śliczna pocztówka :)
OdpowiedzUsuń