5 lutego 2015

Aurora Australis

Zorza polarna to zjawisko świetlne powstaje wskutek zwiększonej aktywności słońca. Silne wybuchy zachodzące na jego powierzchni tworzą tzw. wiatr słoneczny, czyli strumień protonów i elektronów posiadających olbrzymią energię i poruszających się z olbrzymią prędkością. Kiedy docierają do pola magnetycznego planety  część z nich jest przez nie rozpraszana i kierowana w przestrzeń kosmiczną a część porusza się po jego liniach i trafia w pobliże biegunów magnetycznych. Dostając się do jonosfery zderzają się z atomami w niej obecnymi, wzbudzają je i w konsekwencji powodują ich świecenie.
Kolor światła obserwowanego na niebie zależy od tego, jakie atomy zostaną wzbudzone. Jeśli będą to cząsteczki tlenu, zaobserwujemy światło czerwone lub zielone. Jeśli azot, zorza przybierze kolor purpury, a jeśli wzbudzone zostaną lżejsze gazy, jak wodór i hel, będziemy podziwiać światła w tonacjach niebieskich
.
Na Ziemi zorze występują na wysokich szerokościach geograficznych, głównie za kołami podbiegunowymi, chociaż w sprzyjających warunkach bywają widoczne znacznie dalej. Zdarza się, że zorze polarne na półkuli północnej obserwowane są nawet w krajach śródziemnomorskich. Na półkuli północnej zorza jest określana łacińską nazwą Aurora Borealis, a południowa zorza polarna nosi nazwę Aurora Australis


Ta pocztówka przywędrowała z Australii. Przedstawia właśnie zorzę południową, zwaną też światłami południa, obserwowaną z Tasmanii, wyspy
u południowo-wschodnich wybrzeży kontynentu australijskiego, a zarazem najmniejszego stan Australii. 
To bardzo rzadkie zjawisko ale występujące nie tylko na Ziemi. Można je także zaobserwować na innych planetach-olbrzymach Układu Słonecznego.


12 komentarzy:

  1. Prześliczne kolory, ciekawe zjawisko, no i wspaniała pocztówka. Zazwyczaj spotykałam na kartkach jednak Aurora Borealis, a tu taka niespodzianka, że również z Aurorą Australis występują kartki. Gratuluję tak pięknej pocztówki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyjątkowa pocztówka z wyjątkowego kraju :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie zjawiska, są prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałem pojęcia, że na południowej półkuli też są zorze!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurczę, nie miałam pojęcia że w Australii też widać zorze!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mówi się, że podróże kształcą. Ale okazuję się, że pocztówki również. Ja też zorze kojarzyłam z półkulą północną. Dlatego ta pocztówka to dla mnie niespodzianka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że u nas w Polsce nie ma takiego pięknego zjawiska :/ A kartka cudowna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nie ma jak jest? :P
      W zeszłym roku chociażby w Lublinie była widoczna zorza. Zdarzają się i u nas takie cuda, rzadko, bo rzadko, ale są :)

      Usuń
  8. O! Nie wiedziałam, że występuje tam zjawisko zórz polarnych! :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe zjawisko. Szkoda, że nie można obserwować go w Europie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Poluję na tego typu pocztówki, ale niestety, jeszcze nie udało mi się żadnej upolować. Pocztówka przepiękna :)

    OdpowiedzUsuń