Bułgaria leży nad Morzem Czarnym i mam znana jest głównie z nadmorskich kurortów, chociaż 60 % kraju to tereny wyżynne i górzyste.
Nad Morzem Czarnym leży również miasteczko Nesebyr, malowniczo położone na niewielkim półwyspie, a ze stałym lądem połączone jedynie wąskim przesmykiem.
Początki osadnictwa na tym terenie sięgają tysiąca lat przed naszą erą ale w historii Nesebyr zaistniał w V wieku p.n.e. W IV wieku nastąpił prawdziwy rozkwit miasta, Nesebyr z racji swojego położenia stał się 'Złotym Mostem' między Wschodem i Zachodem. Wtedy właśnie powstały tu fortyfikacje oraz fantastyczne bazyliki. Miasto osiągnęło metropolitalny charakter z początkiem VI w., bogaciło się też dzięki napływowi kupców i dzieł sztuki. Po klęsce w wyniku najazdów Bułgarów kolejny okres rozkwitu przypada na XIV wiek. Wtedy Nesebyr rozkwitł i stał się jednym z największych i najpiękniejszych miast kraju. Kolejne wieki to najazdy tureckie, burgundzkie i węgierskie i znów tureckie. Efektem było likwidowanie cerkwi na rzecz meczetów, ale mieszkańcy dostosowali się do nowych warunków i rozwijali zarówno handel, jak i produkcję wina. Po okresie bułgarskiego odrodzenia narodowego w XIX w. miasto znów rozkwitło handlem i rzemiosłem. Nesebyr aż do 1934 r. nosił starą nazwę Mesemwrija.
Miasto jest rezerwatem architektonicznym i archeologicznym, a zabytki kultury w mieście zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Miło wspominam pobyt w Bułgarii, krótki aczkolwiek intensywny, pierwszy raz widziałem osła (takiego jak z kartki) podczas pracy, spałem na ławce w parku, jechałem samochodem 290km/h i walczyłem z prostytutką o zatrzymywane samochody. Takie tam wspomnienia autostopowicza :)
OdpowiedzUsuńCiekawe miasto dla miłośników zabytków architektury. Z Bułgarii mam tylko typowo turystyczną Warnę.
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Bułgarii, ale wiem, że wielu polskich turystów właśnie tam wybiera się w wakacje. :) W mojej klasie w gimnazjum był chłopak, którego rodzice pochodzą z Bułgarii, on jednak od urodzenia mieszka w Polsce, ale jednak imię i nazwisko zachował bułgarskie.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten wiatrak na pierwszym planie. :) Chciałabym tam kiedyś pojechać!
OdpowiedzUsuńTa druga kartka jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńDruga pocztówka jest bardzo turystyczna :)
OdpowiedzUsuńDruga mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńKurcze, kręcą mnie Bałkany! Ale bym pojechała! :)
OdpowiedzUsuńObie są bardzo ładne;) Pierwsza ma w sobie coś wyjątkowego,a druga zaś jest taka która bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńPatrząc na drugą pocztówkę wcale się nie dziwię, że to miasto jest na liście UNESCO ;) Ten wiatrak jest prześliczny, a te budynki za nim tworzą bardzo ciekawą harmonię. Pierwsza kartka także mi się podoba, bo lubię tradycyjne stroje, mimo że jest widoczny tylko ich fragment.
OdpowiedzUsuń