Za oknem jesień /chociaż całkiem ładna/, a tu wiosenna pocztówka z Holandii. Przebyła 1110 km w ciągu 5 dni. Piękny holenderski pejzaż, z dwoma symbolami nieodłącznie kojarzącymi się z tym krajem; wiatrakami i tulipanami.
Właśnie takie kartki z Holandii lubię najbardziej, od razu widać, skąd przywędrowały. :) U nas na razie mamy wyjątkowo ładną jesień, chociaż już coraz szybciej robi się ciemno, co mnie akurat przygnębia. Ale jak to dziś powiedział mój młodszy brat - takie są uroki jesieni.
Połowa kwietnia to najlepszy moment żeby pooglądać kwitnące tulipany. Idealnym miejscem jest ogród Keukenhof (otwarty tylko dwa miesiące w roku od połowy marca do połowy maja). Znajduję się on w holenderskim zagłębiu tulipanowym – Bollenstreek (Region Cebulkowy); pomiędzy Amsterdamem i Lejdą.
Byliśmy dwa lata temu w Keukenhof i muszę uprzedzić że jest to niesamowite przeżycie ale jednocześnie ilość i różnorodnośc kwitnących tulipanów potrafi niejedną osobę wprost przytłoczyć nadmiarem wrażeń. Radzę też wziąć kartę o bardzo dużej pojemności pamięci do cyfrówki bo będąc w takim miejscu nawet nie zauważycie jak łatwo w ciągu jednego dnia można zrobić kilkaset zdjęć tulipanów.
Będe musiala kiedyś wybrac się do Holandii, żeby zobaczyć te pola kwitnących tulipanów. Ujęcia z góry wyglądaja dla mnie zawsze jak dywany :)
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś zobaczyć pola kwitnących tulipanów na żywo...
OdpowiedzUsuńŚliczna kartka ! Tak właśnie kojarzy mi się Holandia :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie takie kartki z Holandii lubię najbardziej, od razu widać, skąd przywędrowały. :) U nas na razie mamy wyjątkowo ładną jesień, chociaż już coraz szybciej robi się ciemno, co mnie akurat przygnębia. Ale jak to dziś powiedział mój młodszy brat - takie są uroki jesieni.
OdpowiedzUsuńPiękna kartka! Zdecydowanie kojarzy się z Holandią :-)
OdpowiedzUsuńPiękny krajobraz, taki typowy dla Holandii:)
OdpowiedzUsuńA pocztówka już powędrowała w świat.
Dziękuję :)
UsuńPołowa kwietnia to najlepszy moment żeby pooglądać kwitnące tulipany.
OdpowiedzUsuńIdealnym miejscem jest ogród Keukenhof (otwarty tylko dwa miesiące w roku od połowy marca do połowy maja). Znajduję się on w holenderskim zagłębiu tulipanowym – Bollenstreek (Region Cebulkowy); pomiędzy Amsterdamem i Lejdą.
Byliśmy dwa lata temu w Keukenhof i muszę uprzedzić że jest to niesamowite przeżycie ale jednocześnie ilość i różnorodnośc kwitnących tulipanów potrafi niejedną osobę wprost przytłoczyć nadmiarem wrażeń. Radzę też wziąć kartę o bardzo dużej pojemności pamięci do cyfrówki bo będąc w takim miejscu nawet nie zauważycie jak łatwo w ciągu jednego dnia można zrobić kilkaset zdjęć tulipanów.
http://www.keukenhof.nl
http://pl.wikipedia.org/wiki/Keukenhof
Dziękuję za tyle ciekawych informacji. Powinny się przydać osobom wybierającym się do Holandii. Może kiedyś i mnie :)
Usuń