17 grudnia 2014

Hawana

Od jakiegoś czasu myślałam o poszukaniu kogoś na Kubie z kim mogłabym wymienić pocztówki.
Ale nieoczekiwanie dostałam od znajomych dwie widokówki.
Dzisiaj Hawana, czyli stolica Kuby. Port i największe miasto na Kubie i całych Karaibach.
Port Hawana powstał w XVI wieku. W 1607 r. miasto zostało stolicą hiszpańskiej kolonii: Kuby i bardzo zyskało na znaczeniu. Dzięki handlowi, głównie czarnymi niewolnikami, ale także cukrem, kawą i tytoniem. Z wyłączeniem okupacji angielskiej, w 1762 podczas wojny siedmioletniej, do 1898 należała do Hiszpanii. Zatonięcie w 1898 w hawańskim porcie amerykańskiego pancernika  stało się pretekstem do wybuchu wojny amerykańsko-hiszpańskiej w wyniku której Kuba zyskała niezależność, chociaż pod nadzorem USA. W 1902 Hawana została stolicą Republiki Kuby. W 1959 roku została zajęta przez rewolucyjne oddziały Fidela Castro, który rządził wyspą przez dziesięciolecia, całkiem niedawno przekazując władzę na rzecz swego brata Raula.





Tak wygląda przednia strona pocztówki. W tle m.in kopuła hawańskiego Kapitolu, który został zaprojektowany na wzór znanego budynku z Waszyngtonu. Do rewolucji w 1959 roku był on siedzibą rządu Kuby, obecnie mieści się tam Kubańska Akademia Nauk.



Ale pocztówka jest składana.


A najciekawsze jest wnętrze: 



Stylowy samochód /jakich podobno na Kubie mnóstwo/ na tle fortu Castillo del Morro i oryginalnej latarni. Zbudowany w XVI wieku miał chronić port przed napadami korsarzy.

Stara Hawana i jej system fortyfikacji znajdują się na liście UNESCO.

Jedno mnie tylko zastanawia w tej pocztówce. Gdyby wysłać ją bez koperty /w końcu miejsce na adres i znaczek jest/, czy dotarłaby w całości do adresata.

6 komentarzy:

  1. Jaka niespotykana ciekawa pocztówka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa pocztówka, ale według mnie nie dotarłaby w całości, możliwe, iż nawet pani na poczcie powiedziałaby, że trzeba ją włożyć do koperty...
    Samochód super, a swoją drogą post bardzo na czasie, bo nie dalej jak dzisiaj, w "Faktach" mówili o jakichś sprawach amerykańsko-kubańskich.
    Moi znajomi aż tak daleko nie latają, hehe. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna pocztówka:) Hawana kojarzy mi się oczywiście z cygarami i E. Hemingwayem. Mam pocztówkę w takim stylu, rozkładaną, ale z Niemiec.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz widzę takie pocztówki, są bardzo ciekawe i sama chciałabym taką otrzymać. Co do wysyłania ich myślę optymistycznie, a skoro jest miejsce na adres i znaczek to pewnie dochodzą i bez koperty :)

    zapraszam do siebie na postcrossing-by-zania.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Spotkałem się z takimi kartkami w kilku innych krajach.
    Np. w Holandii kupowałem kartki potrójne (panorama nadmorskich wydm z okolic Zandvoort).
    Do kartki była zawsze dołączona mała okrągła przezroczysta naklejka służaca do zaklejenia kartki po złożeniu.
    Tak zaklejone kartki docierały do adresatów bez problemu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoja kartka z Kuby jest bardzo interesująca :) Nigdy nie spotkałam się z taką formą. Fajnie, że prezentuje ważne dla tego kraju (no i symboliczne) elementy, jak flaga czy ten kultowy samochód :) Ciekawa jestem czy dotarłaby do adresata... hmm możliwe, że dotarłaby, ale z zagiętymi rogami :/

    OdpowiedzUsuń