15 lutego 2016

Dolina Monumentów

Widok jak z westernów, bo i to miejsce, dzięki swoim niezwykłym krajobrazom, tworzyło scenerię wielu filmów o Dzikim Zachodzie.
 


Pocztówka przedstawia Dolinę Monumentów, która jest  Rezerwatem Plemiennym Indian Nawahów w zachodniej części USA. 
Na płaskiej równinie, pokrytej często sypkimi piaskami, wznoszą się potężne skalne formacje zwane ostańcami. A wszystko to w czerwonawym odcieniu.

I tutaj nie mogę się oprzeć aby nie dodać jeszcze jednego zdjęcia.
To nie pocztówka, tylko wykonane przeze mnie zdjęcie w tym samym miejscu.

zdj. własne

9 komentarzy:

  1. Super Ci się udało z pocztówką i zdjęciem, są prawie takie same! ;) Bardzo ciekawe miejsce!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały krajobraz, zawsze działał na moja wyobraźnie. Moim marzeniem jest zwiedzanie Ameryki , mam nadzieje,ze kiedyś zobaczę ten pejzaż na własne oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeeeej :D Dziki Zachód :D Kartki ładne, choć nie lubię tego motywu (w dzieciństwie nienawidziłam bajek/filmów/seriali o tej tematyce :D)

    OdpowiedzUsuń
  4. wow! genialne, że masz niemal identyczne ujęcie na zdjęciu jak i pocztówce! niesamowite miejsce, które jakoś trochę trudno mi sobie wyobrazić, że naprawdę istnieje. księżycowy krajobraz, wielka przestrzeń.... jestem pod wielkim wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zobaczyłam zdjęcie i od razu pomyślałam western - typ filmu, którego nie lubię. Ale widok za to jest oszałamiający!!! Cudeńko!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. WoW! i to ten sam kowboy ? Przepiękne miejsce! Aż zazdroszczę ci, że tam byłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno powiedzieć czy kowboy jest ten sam. Ale podobieństwo jest :)

      Usuń
  7. Wow! Niesamowite, że udało Ci się wykonać zdjęcie z bardzo podobnym panem z Dzikiego Zachodu. Może nawet to ten sam? Kto wie :) Kartka jest świetna, bo aż taka dzikość bije po oczach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale świetna. Super sprawa, że udało Ci się dotrzeć w takie miejsce z pocztówki, a dodatkowo uchwycić jeszcze kowboja - i to tak samo ubranego! :)

    OdpowiedzUsuń