Kiedy wyjęłam tę kartkę ze skrzynki ucieszyłam się, że dotarła do
mnie pocztówka z tak odległego i egzotycznego kraju jak Jordania. Z
kraju, w którym jest zaledwie 18 postcrosserów. Ale nie, kartkę wysłano w
Holandii. I chociaż wolę otrzymywać pocztówki z kraju nadawcy, to z tej
jestem wyjątkowo zadowolona.
Przetłumaczyłam to, co wydawca umieścił na odwrocie pocztówki.
Lawrence
z Arabii, historie biblijne, tajemnicze zaginione miasta - Jordania jest
romantyczna i niezwykła. Jeszcze lepiej, to jeden z najbardziej
przyjaznych krajów świata. Gdzie indziej, całkiem obce osoby zaproszą
cię do swoich domów na mocny napar z herbaty? Jest także miejscem gdzie
znajdują się dwa najbardziej spektakularne zabytki Bliskiego Wschodu:
Petra, starożytne miasto Nebatejczyków i zaskakujące krajobrazy pustyni
Wadi Rum, którymi tak zachwycił się T.E. Lawrence
Zdjęcie: Wielbłąd odpoczywający na zewnątrz majestatycznej budowli Al-Khazneh /Skarbiec Petry/ w Ma'an, wykutej w skale ok. dwa tysiące lat temu.
Obiekt znajduje się na liście światowego dziedzictwo UNESCO, został też zaliczony do siedmiu nowych cudów świata.
I jeszcze dla statystyki:
Pocztówka przebyła 1098 km /z Holandii/ w ciągu 11 dni
Kartka fajna, poazuje naprawde fajne zdjęcie :) Zgadzam się, ze mile dostac kartkę z Petra wysłana z Jordanii ;)
OdpowiedzUsuńświetna pocztówka ;)
OdpowiedzUsuńPewnie długo będę na taka czekać jak jest tak mało postrosserów ;P
Też zdecydowanie wolę jeśli kartka jest z kraju, z którego wysyła ją nadawca, no ale co tu dużo mówić - ta jest świetna!♥
OdpowiedzUsuń