Aż nie chce mi się wierzyć, że od ostatniego wpisu minęły ponad 4 lata. Ale kiedy zajrzałam na inne 'pocztówkowe' blogi to widzę, że nie tylko na moim blogu jest zastój. Ale tak to już bywa. Czymś się interesujemy, potem czujemy zniechęcenie, może wciąga nas inna pasja, znowu wracamy. Tak jak ja dzisiaj.
Czas płynie niesamowicie szybko i tyle się dzieje wokół nas. Był Covid /i chyba ciągle jeszcze jest/, teraz straszna wojna za naszą wschodnią granicą.
Dzisiaj chcę pokazać pocztówkę z Ukrainy wysłaną ze Lwowa już w trakcie trwania wojny. Ale najciekawszy jest wojenny znaczek Ukraińskiej Poczty.
Wspaniała lektura! Twój post jest wnikliwy, dobrze opracowany i niezwykle wciągający. Dziękuję za podzielenie się cennym punktem widzenia.
OdpowiedzUsuńTwój post był genialny! Doceniam Twoje wyjątkowe podejście. Nie mogę się doczekać Twoich przyszłych tekstów.
OdpowiedzUsuń