No właśnie, skąd ta kartka. Kiedy wyjęłam ją ze skrzynki, byłam przekonana, że przywędrowała z Chin.
Bo przedstawia chińskiego smoka, nieodparcie kojarzącego się z kulturą Chin.
O znaczeniu symbolu smoka w chińskiej kulturze pisałam na moim innym blogu, podróżniczym.
Można zajrzeć TUTAJ .
Można zajrzeć TUTAJ .
Ale skoro kartka nie pochodzi z Chin, to skąd. Przywędrowała z USA, z Portland w stanie Oregon. Nie wiem dlaczego postcrosserka akurat ją wybrała.
Pocztówka przebyła 8790 km w ciągu 9 dni.
Piękna kartka podoba mi się miłego wieczorku:)))
OdpowiedzUsuńNie ważne skąd. Ważne, że pocztówka jest ciekawa i oryginalna.
OdpowiedzUsuńŚliczna kartka! Też myślałam że Chiny, może Japonia...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Rety, nie wiem dlczego, ale jak patrze się na te kartke to mam uczucie jakby ten smok się ruszał! Chyba złudzenie optyczne spowodowane układem łusek ;)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest :)
UsuńCudowna kartka ! :)
OdpowiedzUsuń